01.10.24 r. (we wtorek) wyruszyliśmy pod opieką naszych wychowawców na szlak. Dwudniowy rajd z noclegiem na Hali Szrenickiej dostarczył nam niezwykłych wrażeń i pozostawił cudowne wspomnienia.
Wędrówkę rozpoczęliśmy w Jagniątkowie. Trasa była malownicza i dość łatwa do pokonania. 11,6 kilometra przeszliśmy w około cztery godziny. Pogoda nam dopisywała i nawet od czasu do czasu zza chmur wyszło słońce. Na miejscu byliśmy o 14.00. W klimatycznym schronisku czekała na nas pyszna zupa. Wzmocnieni ciepłym posiłkiem wzięliśmy udział w szkoleniu prowadzonym przez przewodnika sudeckiego oraz wykwalifikowanego ratownika medycznego pana Marcina Uchmana. Szkolenie dotyczyło bezpieczeństwa w górach oraz zasad udzielania pierwszej pomocy. O 17.00. zjedliśmy drugie danie i wybraliśmy się na Szrenicę – szczyt karkonoski o wysokości 1362 m n. p. m. Chcieliśmy obserwować zachód słońca i zrobić niepowtarzalne zdjęcia. Na górze czekała na nas niespodzianka – szczyt spowiła gęsta mgła. Po powrocie do schroniska mieliśmy czas wolny. Graliśmy w ping-ponga i piłkarzyki, bawiliśmy się w chowanego, czas mijał na rozmowach i grach towarzyskich. Deszcz, który obudził nas nad ranem, zmusił naszych opiekunów do zmiany planów. Nie poszliśmy na Śnieżne Kotły, ale krótszą drogą przez Schronisko pod Łabskim Szczytem do Szklarskiej Poręby. Dzięki temu nie zmokliśmy i bezpiecznie dotarliśmy do autokaru.
To była wspaniała wyprawa. Zachwyciło nas piękno przyrody, zrozumieliśmy, że góry są urokliwe o każdej porze roku. Nie ma złej pogody, można tylko być źle przygotowanym. My byliśmy przygotowani doskonale, dlatego nie możemy doczekać się wiosny i kolejnego rajdu.
Katarzyna Burzyńska
Monika Graczyk
Henryk Maniecki